Polish (Poland)
  • Wyrowisko 2015
  • Baja Intercars 2015
  • Baja Carpathia 2015
  • Breslau Poland 2015
  • MT Rally 2015
  • Adventuria 2014
  • Rekreacja 2015
  • MT Series 2014
  • Tortura 4x4 2014
  • ARCHIWUM
  • Team
  • News
  • Relacje
    • Breslau Poland 2015
    • Breslau Poland 2014
    • MT RALLY 2013
    • Great Escape Rally 2013
    • Great Escape Rally 2012
    • Puchar Off Road PL II Runda 2011
    • MT Rally 2011
    • Great Escape Rally 2011
    • ARCHIWUM
  • Galerie
    • Fotografie
      • NASZE AKTUALNE GALERIE
      • Jeepjatka III 2012
      • Zmota Challenge 2012
      • Baja Chalenge 2012
      • IV Noc Kormorana ? PLP
      • Bieszczady 2012
      • Puchar Off Road 2011
      • Magam Trophy 2011
StartRelacjePuchar Off Road PL II Runda 2011
poniedziałek, 18 stycznia 2021
Błąd
  • XML Parsing Error at 1:4127. Error 9: Invalid character

Puchar Off Road PL II Runda 2011

relacja pc2011 2

Choczewo II runda Puchar Coval Off Road

Pierwszy start Rumburaka w sezonie 2011 odby³ siê raptem z piêciomiêsiêcznym opó¼nieniem. Po drodze by³ szereg wa³ków w wykonaniu dotychczasowego budowniczego i niezliczone niedotrzymane terminy. Tak zwana klasyka polskiego offroadu, co¶ co zna 99% ofro³derów. Zmusi³o mnie to do g³êbokiego przemy¶lenia tematu. Doszed³em do wniosku, ¿e siedzenie z drucia¿ami dwa lata w gara¿u, zakoñczone licznymi awariami podczas rajdów jest mocno bez sensu i nie jest tym co chcê w ¿yciu robiæ. Oczywi¶cie o kosztach finansowych i ¿yciowych wspominaæ nie muszê. Zaczêli¶my wiêc zabawê od podstaw. Otworzyli¶my w³asny warsztat samochodowy, mechanicy walterteamu rozebrali i ponownie z³o¿yli ca³e auto, ¿eby usun±æ wszystkie rze¿by poprzedniego realizatora, rozwiazali parê problemów, które wysz³y w zwi±zku z przebudow±, szczê¶liwie doprowadzan± do koñca. Ch³opaki wykonali naprawdê kawa³ dobrej i ciê¿kiej pracy. Dwa dni przed rajdem byli¶my prawie gotowi do startu. Okaza³o siê, ¿e prawie ma znaczenie i silnik zacz±³ dzia³aæ prawid³owo w dniu wyjazdu, a ostatnie spawy k³adzione by³y przed wjazdem na lawetê. Parê detali, jak maska, metromierze itp. od³o¿yli¶my "na porajdzie". Za testy musia³y wystarczyæ cztery d³ugo¶ci placu przed warsztatem. Po prostu ¿ycie...

Na pilota wylosowany zosta³ Kuba, jeden ze wspó³organizatorów serwisu, spakowali¶my graty w busa i udali¶my siê do Choczewa, ponad 420 km od nas. Po drodze podj±³em próbê zalegalizowania mojego przejazdu z lawet± poprzez zakup urz±dzenia Viatoll, jednak nic w tym kraju nie jest takie proste i zosta³y nam stare partyzanckie metody, a naprawdê mia³em dobre chêci...

Pi±tek rano jemy ¶niadanie na kwaterze i ¶migamy zalogowaæ siê w bazie pucharu. Jest to nasz pierwszy start w takiej imprezie, wszystko jest nowe. Papierki przechodzimy spokojnie, natomiast podczas badañ technicznych staram siê zachowaæ powagê i nie robiæ g³upich min. Jest to bardzo trudne, kto by³ to wie. Szczególnie je¶li siê wcze¶niej przeczyta³o regulamin.

Przed prologiem sielanka, ¶mietanka polskiego offro³du siedzi przy grilu i bawi siê w lo¿ê szyderców. Przychodzi Granat i dowiadujê siê, ¿e uk³ada³ trasê. Czar prys³, lekko nie bêdzie.
Prolog lecimy w ¶rodku, ubrali¶my siê na ofro³dowo, za³o¿yli¶my ha³ery zakupione na MTRally. Jest medialnie, rampa, flagi, kamery, widzowie. Pogoda deszczowa, prolog wytyczony szybki, prosty terenowo, jednak na ¶liskiej glinie. Ruszaj± pierwsze za³ogi, widaæ ¿e jest ci¶nienie, s± skoki i inne fajerwerki.
Tutaj mamy pierwszego babola. Wje¿d¿aj±c na rampê orientujê siê, ¿e moje bieszczadzkie traperki , które za³o¿y³em, niestety s± za du¿e i nie mogê nacisn±æ samego peda³u gazu. Bojê siê, ¿e auto zga¶nie przy starcie i zrobimy medialn± siarê. Start prologu, wrzucam szybk± dwójkê wk³adam nogê pod peda³ hamulca i lecimy na jednym biegu ca³y prolog, wiem ¿e sza³u nie bêdzie...

relacja pc2011 3

Nockê starujemy daleko, jednak o dziwo nie ostatni. Pierwszy start po takiej przerwie trochê tremuje, ale za³o¿one na nogi biegóweczki poprawiaj± humor , mo¿na naciskaæ pojedyñczo peda³y , czyli nie ma tragedii.Pierwszy oes zaczyna siê od fajnych podjazdów , wykrzy¿y , czego¶ co Rumburak uwielbia , potem wysoki prawie pionowy podjazd "na windzie" (s± to te chwilê kiedy cieszê siê ¿e lina jest od Vikinga ) i ju¿ po oesie. Trochê siê podjarali¶my , ale potem nie by³o ju¿ tak ³atwo... S± problemy z nawigacj± , rodbook nie jest za dok³adny a my dzia³amy na nie¶miertelnej automapie.Robimy na ko³ach jaki¶ fajny trawersik , gdzie zrolowa³a siê jedna za³oga. Ten trawersik , bêdzie istotnym punktem naszych wystêpów kolejnego dnia. Generalnie Rumburak "robi" jestem bardzo zadowolony. Sprawdzamy jak siê zachowuje w ró¿nych warunkach i nie ma wiêkszych uwag. Niestety zawalamy trzy oesy z siedmiu. Czwarty zrobili¶my , ale gdzie¶ na jego koñcu zgubili¶my sêdziego , zorientowali¶my siê po doje¼dzie do pi±tego , jeden odpuszczamy gdy¿ stoi w nim sze¶æ za³óg a jest w±sko. Szósty , podpucha Granata , powoduje ¿e mam w Rumburaku wodê powy¿ej ch³odnic. Mój ulubiony b³±d , czyli zamiast najpierw lina , próbujê przejechaæ na ko³ach , chocia¿ pilot ju¿ p³ywa³ ¿abk±. Kiedy¶ siê tego nauczê.Zaliczenie rozrytego szóstego powoduje , ¿e na siódmy podje¿d¿amy podbiæ tylko start i chcemy lecieæ na metê , goni nas czterogodzinny limit czasu. Tutaj w³a¶nie tracimy szansê na jak±kolwiek sensown± lokatê. Sêdzia proponuje nam zdanie karty u niego , potwierdza , ¿e nie dostaniemy taryfy.Zapisuje czas zdania, generalnie wygl±da , ¿e wie co robi. Poniewa¿ tak samo zakoñczymy dzieñ (przekonani , ¿e jest wszystko ok) dostajemy dwie taryfy i lecimy w kosmos (czyli na 18 pozycjê). Nie bêdziemy siê jednak mazaæ , tak nabywa siê do¶wiadczenia ¿yciowego. Z nocki wracamy u¶miechniêci , auto ca³e (zepsu³ siê tylko spryskiwacz) , jakie¶ punkty przywiezione (tak nam siê jeszcze wtedy zdawa³o) i najwa¿niejsze-Rumburak "robi" i to lepiej ni¿ nasza przypadkowo zebrana za³oga ;).  
Artur , drugi mechanik walterteamu , obejrza³ ¿elazo , potwierdzi³ brak powa¿niejszych awarii (dopatrzy³ siê jeszcze podgiêtego dr±¿ka) , polecieli¶my wiêc na bazê. Klasyczna herbatka po wodowaniu (znaczy siê z wk³adk±) i spaæ. Rano o 8 odprawa , któr± odpuszczamy (zawsze godzina snu , kiedy ¶pi siê trzy jest po¿±dana) po dziewi±tej start. Dzieñ zaczynamy w dobrych nastrojach , robimy pierwsze oesy , na kolejnym , bardzo fajnych w±wozikach , ³apiemy gumê. Jest to babol nr dwa. Okazuje siê ¿e mamy za ma³y dystans miêdzy wentylami stauna a zaciskami hamulcowymi. Efektem jest ¶ciêcie przez lagier trzech z czterech wentyli staunów , zakoñczonego na szczê¶cie tylko jednym kapciem. Kosztuje nas to jednak dosyæ du¿o czasu (nie mamy zapasu) , po czym udajemy siê wyci±gn±æ Podola , który postanowi³ schowaæ Tomcata w bagnie. Oczywi¶cie bêben jego mechanika , wykonany w jednym z bardzo znanych mazowieckich warsztatów zmia¿d¿y³ siê , skutecznie ponosz±c poziom trudno¶ci dalszych zmagañ. Trochê mnie pociesza , ¿e nie spotka³em w swoim ¿yciu wszystkich drucia¿y ¶wiata i s± jeszcze inni , nie zagospodarowani.

Roadbook z dnia nie nale¿y do najdok³adniejszych , wiele za³óg lata jak opêtane , uciekaj±cy czas przy 17 oesach zaczyna podnosiæ ci¶nienie.
Dolatujemy do trawersu z nocy. Rumburak zawarcza³ , pionowy podje¼dzik na ko³ach , ³amiemy siê na drzewie , trawersik z Kub± na lewym progu , lecimy , znowu ³amiemy i ostatni d³u¿szy odcinek trawersu. Tutaj poczu³em siê za pewnie , auto siê odkleja , dociskam gaz do dechy, staram siê dolecieæ do kolejnego drzewa i oprzeæ. Metr od drzewa rozpoczynam testy klatki a Kuba kasku.Mam pierwszy dach w ¿yciu (bok by³ na Zmocie w zesz³ym roku , czyli s± postêpy).Dach wygl±da gro¿nie , ale jest ok. Kuba krzyczy czy ¿yjê , ja nie mogê znale¼æ wy³±cznika pr±du , który jeszcze niedawno by³ na suficie  "pr±d , kurwa ,wy³±cz pr±d" odkrzykujê rado¶nie pamiêtaj±c o stu litrach paliwa na pace. Pokrzyczeli¶my sobie chwilê , amok opad³ , auto zgaszone , ja siê wypi±³em , szybka ocena strat.Pilot ¿yje (chocia¿ spad³ plecami na podwozie i g³ow± na ziemiê) , kierowca ok. , ogl±damy Rumburaka. Wybita przez snorkel prawa przednia szyba , pogiêta blacha dachu i jakie¶ pierdo³y.Chwila dla fotoreporterów , potem elektryk i stawiamy sprzêta. Nie mamy zbyt równego pod³o¿a , dajemy mu wiêc chwilê po postawieniu , w tym czasie szukamy fantów z naszego potwora. Sprawdzamy p³yny , wygl±da ok , odpalamy wiêc motor. Rumburak jest bardzo elegancki , delikatnie bekn±³ olejowym ob³oczkiem , troszkê siê zakrztusi³ , jednak ju¿ po chwili udawa³ , ¿e nic siê nie sta³o i zacz±³ normalnie mruczeæ.Nie wiadomo sk±d takie maniery w naszym uazie ...
Teraz ju¿ nie mamy czasu , zaczynamy gnaæ po ca³ej trasie robi±c jakie¶ dwa kolejne oesy , tylko ¿eby podbiæ wszystkie 17 startów w limicie , co oczywi¶cie oka¿e siê ja³owe.Natomiast plus jest taki , ¿e dojazdówki s± fajne i zaczynam siê wje¿d¿aæ w auto , s± to nasze pierwsze kilometry w terenie i bawimy siê bardzo dobrze.Po powrocie na bazê pakujemy siê , lecimy wyk±paæ i pomykamy do domu.Testy zakoñczone z wynikiem pozytywnym , teraz trzeba tylko znale¼æ docelowego pilota i je¼dziæ. Ch³opaki niestety musz± pilnowaæ warsztatu i reanimowaæ rajdówkê.
Resume pucharu z naszego punktu widzenia: teren-bardzo fajny mo¿na by³o te¿ trochê poje¼dziæ (dziêki Granat) , ludzie-by³a atmosfera a ekipy przyje¿d¿aj± naprawdê mocne , organizacja i roadbook-trochê poni¿ej Magam , MTRally i inne Zmoty czy fajne przeprawóki z PLP , ale bez tragedii. Regulamin i pochodne , bez sensu , generalnie nikt nic nie wie. Trzeciej rundy nie jedziemy gdy¿ jest pomiêdzy dwoma maratonami (Transgothica i MTSeries) a chcemy na nich dalej testowaæ ¿elazo. Puchar 2012? - zobaczymy jakie bêd± opiniê po trzeciej edycji.relacja pc2011 4

Jarek Andrzejewski DZIEWI¡TKA ? walterteam.pl

Autorzy zdjêæ:

Katarzyna Suchorz
Krystian Sikora

oraz "³osiowy" z forum rajdy4x4.pl

Relacje

  • Breslau Poland 2015
  • Breslau Poland 2014
  • MT RALLY 2013
  • Great Escape Rally 2013
  • Great Escape Rally 2012
  • Puchar Off Road PL II Runda 2011
  • MT Rally 2011
  • Great Escape Rally 2011
  • ARCHIWUM

Partnerzy

 



 

Patroni medialni

terenowo logo
expedycja logo
 

Sponsorzy strategiczni

walter

Sponsorzy generalni

andrzejewski


hx-technology


 

movlink


falke-logo


walter-rent

Sponsorzy techniczni

micro



koyot

 

Jeste¶ osob± odwiedzaj±c± nasz± stronê.

? 2010 Walter Kompressortechnik Team. Wszelkie prawa zastrze¿one.

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka Cookie